Komisja Europejska wyraziła dzisiaj formalną zgodę na przejęcie LOTOSU przez Polski Koncern Naftowy ORLEN. Obie spółki skarbu państwa, jako jedyne w Polsce zajmują się przetwarzaniem ropy naftowej, a zjednoczenie ich potencjałów może przynieść bardzo wymierne korzyści dla nich samych, a także dla krajowych konsumentów. Co więcej, podczas dzisiejszej konferencji prasowej w siedzibie ORLENU doszło do podpisania listu intencyjnego ws. planowanego przejęcia przez ORLEN również Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazowego (PGNiG). Podczas uroczystego składania podpisów przez ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i prezesa PKN ORLEN Daniela Obajtka, obecny był także szef rządu Mateusz Morawiecki.
Od ok. dwóch dekad fachowcy wskazywali na konieczność połączenia sił ORLENU i LOTOSU, jednak dopiero teraz plany te się zmaterializowały. Historyczna fuzja jest niewątpliwą zasługą obecnego prezesa ORLENU Daniela Obajtka, który dzięki wsparciu premiera Mateusza Morawieckiego na poziomie Unii Europejskiej zrealizował ambitny i bardzo korzystny dla polskiej gospodarki projekt.
Ustalanie z Komisją Europejską szczegółów połączenia obu paliwowych potentatów trwało wiele miesięcy. - To jest proszę państwa największa fuzja w tym regionie o tak wysokiej koncentracji. I dlatego ten proces nie był łatwy – mówił podczas konferencji prasowej Daniel Obajtek.
setka
Fuzja obu firm sprawi, że PKN ORLEN ma szanse by być na europejskim, a nawet światowym rynku paliwowym liczącym się graczem.
Duży może więcej, a to może przełożyć się na stabilność cen, bezpieczeństwo dostaw, bezpieczeństwo energetyczne, a także – co bardzo istotne – perspektywy na dalszy, intensywny rozwój.
- My musimy się bardzo szybko rozwijać. Musimy bardzo szybko inwestować. My nie możemy się dublować w inwestycjach, w badaniach. Nie możemy być „rozgrywani” choćby nawet przy zakupie ropy
- podkreślał dziś prezes ORLENU Daniel Obajtek.
Jak wskazał premier Morawiecki, oszczędności wynikające z połączenia sił ORLENU i LOTOSU mogą być ogromne.
Konferencja prasowa w siedzibie ORLENU/Fot. p.o/niezalezna.pl
- To odważny kierunek rozwoju i budowy championa, już nie tylko polskiego, ale w skali całej Europy z ambicjami wychodzenia na inne rynki. (…) Przed nami dekady inwestycji w nowe technologie, badania, rozwój, wdrożenia w transformację energetyczną, w której Orlen, powiększony Orlen, jest kluczowym podmiotem
- ocenił Morawiecki.
Przy obecnym poziomie importu ropy naftowej, sięgającym 26 mln ton rocznie, proces uspójnienia zakupów, dzięki któremu można wynegocjować obniżenie ceny za baryłkę ropy o 1-2 USD, może jego zdaniem przynieść minimum 1 mld zł oszczędności. - I te pieniądze zostają w Polsce – mówił szef rządu podczas wspólnej konferencji prasowej w siedzibie ORLENU.
Premier podkreślał, że zaoszczędzone w ten sposób środki mogą być przeznaczone m.in. na badania i rozwój sieci dystrybucyjnych. - To jest dla nas wielka szansa – ocenił Mateusz Morawiecki.
Dziś okazało się, że korzystna dla Polski decyzja KE ws. fuzji polskich potentatów paliwowych, to nie jedyna dobra wiadomość. Następnym krokiem w budowaniu światowej pozycji krajowego sektora multienergetycznego ma być kolejna fuzja – tym razem ORLENU z PGNiG.
Prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek i minister aktywów państwowych, wicepremier Jacek Sasin, podpisali dziś list intencyjny w tej sprawie.
Konferencja prasowa w siedzibie ORLENU/Fot. p.o/niezalezna.pl
- To dzisiejsze wydarzenie to jest wydarzenie, na którym dokonujemy nie jednego kroku, ale dwóch wielkich, historycznych kroków do tego, aby ten cel osiągnąć. Bo dzisiaj nie tylko mamy zgodę Komisji Europejskiej na połączenie Orlenu i Lotosu, czyli mamy otwartą drogę do tego, aby ten proces został szybko sfinalizowany, ale dzisiaj, podpisując z prezesem Danielem Obajtkiem list intencyjny, otwieramy również drogę do integracji Orlenu i PGNiG, dwóch ważnych firm, które po połączeniu będą domykać ten rynek, będą budować ten polski multienergetyczny koncern, działający nie tylko na rynku paliw płynnych, ale również na rynku paliw gazowych, również w energetyce
- powiedział Sasin.
Z kolei szef ORLENU zwrócił uwagę na konieczność budowy koncernu, „który będzie konkurował na rynkach międzynarodowych, nie tylko europejskich, ale i światowych”.
- Musimy się połączyć by móc właśnie jeszcze bardziej konkurować, by móc bardziej rozwijać technologii, by bardziej działać w zakresie transformacji energetycznej
- przekonywał Daniel Obajtek.
Konferencja prasowa w siedzibie ORLENU/Fot. p.o/niezalezna.pl
Jak wskazują eksperci, oprócz bezpośrednich korzyści dla samego koncernu i konsumentów, połączenie sił i stworzenie wielkiego multienergetycznego czempiona, przyniesie zyski dla budżetu państwa, w postaci większych podatków i odprowadzania większej dywidendy.
Po „dopięciu” zaprezentowanych dziś planów, ORLEN będzie przetwarzał ropę naftową i produkował paliwa, wytwarzał bezemisyjną energię elektryczną (dzięki fuzji z ENERGĄ), a także (po zapowiedzianej dziś fuzji z PGNiG) będzie potentatem na rynku gazu.