Brytyjski tabloid "Daily Mail" skrytykował miliardera George'a Sorosa za wsparcie kampanii mającej na celu powstrzymanie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. "Spadaj, panie Soros. Możesz zatrzymać swoje brudne pieniądze" - napisała gazeta.
"Daily Mail" odniósł się do informacji opublikowanych wczoraj przez "Daily Telegraph", według których Soros za pomocą stworzonej przez siebie Open Society Foundation zdecydował się wesprzeć kampanię "Best for Britain"; kampania ta ma doprowadzić do powtórzenia referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. Miliarder miał również podjąć w swoim londyńskim domu sześciu sponsorów rządzącej Partii Konserwatywnej w nadziei, że przekona ich do przekazania darowizny na rzecz jego inicjatywy.
Redakcja tabloidu zaznaczyła, że pomysł stworzenia kampanii reklamowej, która miałaby doprowadzić do zmiany decyzji o opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię, to "obelga dla brytyjskiej demokracji - równie obraźliwa, co sugerowane próby wpływania przez Rosję na wybory prezydenckie w USA na korzyść Donalda Trumpa".
Dla Sorosa mamy prostą wiadomość: odczep się od brytyjskiej polityki. Nie chcemy twoich brudnych pieniędzy, przestań wtrącać się w naszą demokrację. (...) Nasi obywatele mają świadomość, że gdybyśmy mieli wycofać się z decyzji (o Brexicie), to stalibyśmy się pośmiewiskiem świata. (...) To może pasować panu, Goldman Sachs i Sir Martinowi (Sorrellowi), któremu ciężko się żyje za 48 milionów funtów, ale dla patriotycznych Brytyjczyków, którym zależy na ich kraju, nie ma odwrotu (od tej decyzji)"
- napisano.
W zamieszczonym na pierwszych stronach gazety artykule poświęconym Sorosowi podkreślono, że miliarder sam pisał kiedyś o sobie, że "ma wyolbrzymione mniemanie o swoim znaczeniu".
Mówiąc szczerze, uważałem siebie za jakiegoś boga. (...) Rzeczywistość zbliżyła się wystarczająco do mojej fantazji, abym mógł przyznać się do tego sekretu
– tłumaczył w opublikowanej w 1987 roku książce "Alchemia Finansów".
To wyznanie (...) może przynajmniej częściowo tłumaczyć, dlaczego miliarder zdecydował się spędzić ostatnie lata życia na mieszaniu w polityce w niemal każdym zakątku świata
– ocenił "Daily Mail".
Gazeta zaznaczyła, że działania Sorosa są "pełne sprzeczności", bo jego fundacja jako jeden ze swych celów wskazuje "budowanie żywotnych i tolerancyjnych demokracji, których rządy ponoszą odpowiedzialność i włączają swoich obywateli" w procesy decyzyjne, tymczasem miliarder chce teraz wesprzeć finansowo kampanię przeciwko referendum w sprawie Brexitu, które "było jednym z największych przykładów demokracji (...) w brytyjskiej historii".