Gazeta szacuje, że wskutek wejścia planu w życie mieszkania może zmienić co dziesiąty mieszkaniec Moskwy. Sobianin dał do zrozumienia, że mają oni zostać przeniesieni do nowych osiedli w pobliżu ich dotychczasowego miejsca zamieszkania.
Wcześniej eksperci ekonomiczni, na których powołuje się rosyjska gazeta, szacowali, że realizacja programu wyburzania „chruszczowek”, pochodzących z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ub. wieku, zajmie 20-30 lat i wymagałaby wybudowania nowych 70-80 mln mkw. mieszkań.
Sobianin zapowiedział, że do końca roku ma zostać w parlamencie ogłoszona ustawa ułatwiająca przeprowadzenie wyburzeń i budowę nowych mieszkań. Inwestycję sfinansowano by z budżetu miasta.
Reklama