W dniach 17–18 listopada w nowo otwartym Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Rzeszowie odbywa się Kongres 590 pod hasłem „Uwalniamy polski potencjał”.
- Wsparcie i polityka promowania, ułatwiania działalności jest tym, co stanowi klucz do sukcesu polskiej gospodarki. To, że wszyscy razem tutaj jesteśmy jako przedstawiciele władz państwowych, regionalnych i lokalnych, pokazuje zainteresowanie, wolę dyskusji, dialogu, chęci wysłuchania tego, co mają do powiedzenia przedsiębiorcy. Nawet, jeśli będą to słowa gorzkie [...] Możemy uzyskać efekt synergii między tym, co robi władza i administracja publiczna i tym, czego oczekuje polski biznes, jakie warunki do działania chciałby posiadać i jakie wsparcie chciałby uzyskiwać ze strony władz publicznych.– mówił prezydent Andrzej Duda.
- W pewnym sensie tej wizji gospodarczego rozwoju Polski, która w czasach drugiej części tragicznie przerwanej prezydenckiej kadencji Lecha Kaczyńskiego nie udało się zrealizować, ponieważ nie było dla tej wizji pozytywnego odzewu ze strony rządu PO-PSL i ówczesnego premiera Donalda Tuska. Ich wizja była inna, nie była tak ukierunkowana na wspieranie polskiej przedsiębiorczości, na to, co było tak ważne dla śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, na zrównoważony rozwój pod względem terytorialnym i stwarzanie Polski równych szans [...] Cieszę się, że rozmawiamy o tym na Podkarpaciu, w województwie należącym do ściany wschodniej. W mediach mówiło się przez lata, że to jest „Polska B”. Jeśli ktoś nadal tak uważa, to bardzo serdecznie tu zapraszam – mówił prezydent Andrzej Duda.
- Muszę z przykrością powiedzieć, że do niedawna Podkarpacie było traktowane jak „Polska B”. Także pod względem rozwiązań infrastrukturalnych i komunikacyjnych, niezwykle istotnych dla możliwości rozwoju biznesowego i osobistego. Wystarczy się przyjrzeć i dostrzec inwestycje, które siłami władz regionalnych, lokalnych oraz zwykłych mieszkańców zostały zrealizowane. Silna jest wola nowoczesnej myśli technicznej i rozwoju innowacyjnych firm tu na Podkarpaciu. Ona jest związana związana z pewną tradycją tutejszego myślenia. Budowania w oparciu o ojcowiznę, tradycje przodków, ale także potencjalne ludzi młodych. Nazywamy to gospodarką opartą na wiedzy – mówił prezydent.
- Największe kariery robili nie ci, którzy umieli uczciwie konkurować, ale ci którzy mieli kontakty i specyficzną wiedzę wyniesioną z funkcji pełnionych w okresie poprzedniego ustroju. W dużym, stopniu ci, którzy tej komunistycznej władzy w jakiś sposób służyli. Oni mieli przewagę niewątpliwą nad zwykłym Polakiem. Lata 90. to był okres ich sukcesu. Mówiło się wtedy często i podkreślało słowo „nomenklatura”. Drugie zjawisko obok tego, to były czyste straty jeśli chodzi o majątek Rzeczypospolitej. To było uwielbienie dla wszystkiego, co zza granicy. Lekceważenie wszystkiego, co produkowane w Polsce. Oczywiście bardzo często rodzime produkty były przestarzałe i niedoskonałe w porównaniu z tym, co można było wówczas nabyć, z krajów gdzie gospodarka rynkowa istniała od dziesiątków lat, ale były to firmy polskie, które w tamtych latach przeszły w zagraniczne ręce lub zostały zlikwidowane. Całe regiony doznały poważnego uszczerbku, ludzie tracili pracę, doszło do dramatycznego spadku standardów życiowych. Niektóre z tych zaszłości które wówczas powstały są naszą bolączką do dziś. [...] To wielkie zadanie moje, jako prezydenta, rządu i większości parlamentarnej, aby czynić wszystko i skupiać wszystkie dobre pomysły, które pomogą tę tendencję odwrócić, uleczą tamte rany i przyczynią się do podniesienia standardu życia Polaków – mówił prezydent Andrzej Duda.
- Było takie hasło „Dobre, bo polskie”. Jestem przekonany, że teraz będziemy mogli mówić „Najlepsze, bo polskie”. Wierzę, że ten kongres będzie się ku temu przyczyniał – podkreślił prezydent Andrzej Duda.