W Warszawie, a także w kilku innych miastach, odbył się protest przeciwko kontrowersyjnym umowom CETA i TTIP. Stołeczną manifestację, licząca parę tysięcy osób, zorganizowała pozarządowa organizacja Akcja Demokracja. W wiecu wzięli udział min. Paweł Kukiz, Partia Razem i SLD.
PiS dał "zielone światło" ws. umów o wolnym handlu z USA i Kanadą - zastrzegając, że żadna umowa godząca w interes Polski nie będzie przyjęta. Nie uspokoiło to przeciwników tych porozumień, którzy zwracają uwagę na brak przejrzystości w toczonych negocjacjach oraz na niebezpieczeństwa grożące polskiemu rolnictwu i przemysłowi.
W dzisiejszej manifestacji w Warszawie - zorganizowanej przez Akcję Demokrację - wzięli udział przeciwnicy podpisywania umów CETA i TTIP, w tym politycy: Paweł Kukiz, Partia Razem i SLD. Ich zdaniem umowa jest groźna dla polskiej gospodarki.
CETA, podobnie jak TTIP, na całym świecie spotkała się z ogromną krytyką ze strony organizacji społecznych. Główne punkty tej krytyki to zagrożenie dla miejsc pracy, zagrożenie spowodowane obniżeniem a docelowo zniesieniem ceł w handlu między UE a Kanadą, zagrożenie dla budżetów publicznych na skutek arbitrażu inwestor-przeciw-państwu oraz zagrożenie dla ochrony praw konsumenckich.