Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa za 30-dniowym aresztem dla Zbigniewa Ziobro. Komisja zakończyła posiedzenia • • •

Cameron ma własną wizję UE

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron oświadczył, że może zawetować propozycje zmian w traktacie lizbońskim, zaproponowane przez Niemcy i Francję.

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron oświadczył, że może zawetować propozycje zmian w traktacie lizbońskim, zaproponowane przez Niemcy i Francję. – Niczego nie podpiszę, jeżeli nie będzie w tym gwarancji dla Brytyjczyków – stwierdził.

Szef brytyjskiego rządu ustosunkował się we wtorek do propozycji kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego, dotyczących przebudowy strefy euro i zmian traktatowych. Chodzi o plan, który francusko-niemiecki tandem zamierza przedstawić na zaczynającym się dziś szczycie Unii Europejskiej w Brukseli. Projekt Angeli Merkel i Nicolasa Sarkozy’ego przewiduje nie tylko zmiany na poziomie traktatu europejskiego, ale również konstytucji narodowych. Niemcy i Francja opowiadają się za ratyfikowaniem nowych ustaleń przez wszystkie 27 państw członkowskich UE. Jednak w razie konieczności chcą współpracy w ramach 17 krajów strefy euro.

Brytyjski premier oświadczył, że zablokuje zmiany na poziomie 27 krajów członkowskich, jeżeli nie będą one zawierały odpowiednich gwarancji dla Wielkiej Brytanii, która nie należy do strefy euro. Do przyjęcia niemiecko-francuskich poprawek niezbędna jest zgoda wszystkich członków wspólnoty. „W pełni popieramy dążenia strefy euro do reform. Jednak nie powinny one być jedynie kosmetyczne i zagrażać interesom Wielkiej Brytanii w ramach wspólnego rynku” – napisał w swoim oświadczeniu David Cameron. Szef brytyjskiego rządu podkreślił, że zmiany powinny bronić pozycji Londynu jako jednego z największych ośrodków finansowych świata oraz zapobiegać niezrównoważonej konkurencji w ramach wspólnego rynku UE.

Chociaż najbliższy szczyt w Brukseli będzie poświęcony kryzysowi w strefie euro, nadal jestem za tym, żeby zastanowić się nad nową formą Europy. Mówię o Europie, która ma kształt elastycznej sieci, a nie sztywnego bloku. O Europie, która czerpie siłę z narodowej tożsamości państw członkowskich – wyjaśniał przed szczytem premier Wielkiej Brytanii.

Cały tekst ukazał się w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”



 



Źródło:

Olga Alehno