- Tegoroczny deficyt może być dużo niższy, nawet o ponad 10 mld zł, od tego założonego w budżecie, czyli może się zamknąć poniżej 49 mld zł - powiedział wicepremier, minister rozwoju i finansó
- powiedział Morawiecki.
Niższy poziom zwrotów VAT w tym roku wynika z wyłapywania mafii VAT-owskich i w skali rocznej będzie on niższy niż w 2016 r. Wzrost dochodów z VAT powinien się utrzymać w skali rocznej powyżej 15 proc., ale poniżej 20 proc.
- dodał.Trzeba pamiętać, że w budżecie założyliśmy 10,9-proc. wzrost dochodów z VAT, więc osiągnięcie 15 proc. będzie wynikiem bardzo dobrym, ale może być to nawet 18 proc.
- powiedział.Obecna, prawie 30-proc., dynamika dochodów wynika z szybszego płacenia VAT przez duże firmy, które wcześniej w cyklach trzymiesięcznych regulowały VAT, więc nawet jeszcze pierwsze półrocze jest zakłócone do góry, ale już mniej niż na początku roku, kiedy dynamika była na poziomie 40 proc.
- zaznaczył minister.Ważniejsza od samej dynamiki PKB jest jakość tego wzrostu, czyli lepszy jest wzrost na poziomie 3,6 proc., ale z wyższym poziomem inwestycji, oszczędności i wydatków na infrastrukturę niż 4,2 proc. napompowane konsumpcją
- dodał.Na razie trzymamy się naszej prognozy na poziomie 3,6 proc., ale z zastrzeżeniem, że jest duże prawdopodobieństwo, że będzie on wyższy
- powiedział.Liczę na to, że inwestycje już w II kwartale wzrosły o ok. 3-4 proc., a w kolejnych kwartałach ta dynamika powinna być jeszcze wyższa – w III kwartale może nawet więcej niż 5 proc.