Ostatnio wiosną w europejskich pucharach polską Ekstraklasę dwa klubu reprezentowały bardzo dawno, w sezonie 2011/12. Wtedy fazę grupową Ligi Europy przeszły Legia i Wisła Kraków. W 1/16 finału Legioniści ulegli w dwumeczu Sportingowi Lizbona, natomiast "Biała Gwiazda" nie sprostała Standardowi Liege, a decydujący okazał się gol zdobyty na wyjeździe przez belgijską drużynę.
Legia i Jagiellonia walczą w Lidze Konferencji
Teraz polscy kibice emocje związane z występami polskich zespołów mają zapewnione co najmniej do połowy marca, bo stołeczna ekipa - dzięki siódmej pozycji w fazie zasadniczej (ligowej) - jest pewna udziału w 1/8 finału i wróci do rywalizacji za trzy tygodnie (6 i 13 marca).
Legia i Jagiellonia długo dominowały w jesiennej części zmagań, ale słabsza końcówka sprawiła, że białostoczanie spadli tuż "pod kreskę", na dziewiątą lokatę, i o czołową "16" rozgrywek muszą stoczyć dodatkowy dwumecz.
W losowaniu, podczas którego w rolę "sierotki" wcielił się były reprezentacyjny obrońca Michał Żewłakow, ambasador zaplanowanego na 28 maja finału na Wrocławiu, mistrz Polski trafił na ekipę z Backiej Topoli. Serbski zespół w fazie ligowej zajął 24. miejsce, czyli ostatnie gwarantujące pozostanie w rywalizacji, a jednej z trzech porażek doznał u siebie z... Legią (0:3).
Drużyna TSC ma za sobą w tym roku już dwa spotkania rodzimej ekstraklasy - oba zakończyły się jej porażkami, w tym w sobotę na wyjeździe z Mladostą Lucani 1:4. W tabeli jest dziewiąta. "Jaga" rozpoczęła tegoroczne występy z wysokiego pułapu, pokonując u siebie Radomiaka Radom 5:0, ale w piątek dość niespodziewanie wróciła bez punktów z Mielca (1:2 ze Stalą).
Przed nami dużo spotkań, dużo wyzwań i nie ma co długo rozpamiętywać tej porażki, bo nie mamy na to czasu. Musimy się jak najlepiej przygotować na czwartek. Wyciągniemy szybkie wnioski i zaczynamy przygotowania do meczu w Serbii
- skomentował trener zajmującej drugą lokatę w tabeli Jagiellonii Adrian Siemieniec.
Jagiellonia - w przypadku awansu do 1/8 finału - zmierzy się w tej fazie z... Legią lub belgijskim Cercle Brugge, które czekają na swoich rywali. W przypadku legionistów potencjalnych przeciwników jest czterech - oprócz Jagiellonii i TSC, również norweskie Molde FK i irlandzki Shamrock Rovers.