Białoruś co rusz daje do zrozumienia, że się dusi w przyjacielskim uścisku sąsiada. Bułgaria w rządowym dokumencie określiła Rosję jako jedno z największych zagrożeń. Ostatnio Grecja wyrzuciła rosyjskich dyplomatów za mieszanie się w wewnętrzne sprawy kraju, a Ateny oskarżyły Moskwę o brak szacunku. Podobnie rosyjskich wpływów chce się pozbyć Macedonia. Jednocześnie kwitnie przyjaźń i współpraca między Rosją a „odwiecznym wrogiem” – Turcją. Rosja inwestuje też dużo w swoich przyjaciół w Europie Zachodniej i Środkowej oraz USA po obu stronach sceny politycznej. Skoro nie chodzi już o geopolitykę, to o co? O pieniądze. Pieniądze, które do kieszeni może zgarnąć klika rządząca Rosją.