zgwałcenie
Reklama
Nowe, wstrząsające fakty w sprawie zbiorowego gwałtu pod Warszawą. Nikt nie chciał pomóc ofierze
Relacja kierowcy autobusu, który uratował ofiarę zbiorowego zgwałcenia pod Warszawą, jest wstrząsająca. - Ta dziewczyna powiedziała mi, że będąc już na drodze, starała się zatrzymywać samochody. Zrozpaczona, błagała o pomoc. Wszyscy ja omijali, ale nikt się nie zatrzymał - relacjonował dziennikowi "Fakt" kierowca autobusu linii 703, który nad ranem 28 lipca zatrzymał pojazd, by pomóc zauważonej na trasie młodej kobiecie, zachowującej się nietypowo.