zgoda na seks
Reklama
Przed pójściem do łóżka: "poczekaj, muszę kliknąć zgodę". W Australii mają dziwny pomysł
Komisarz australijskiej policji, Mick Fuller, przekonuje, że najlepszym rozwiązaniem w sprawie "świadomego seksu" jest używanie przed nim aplikacji na telefon, w której dwoje ludzi wyrażałoby zgodę na stosunek. Według Fullera zbierane dane kochanków byłyby potencjalnym dowodem w sądzie, że doszło lub nie doszło do gwałtu.