wystawa obrazów
Dorysował na obrazie oczy, bo się go bał...
7 grudnia zwiedzający wystawę w Centrum Jelcyna w Jekaterynburgu zaalarmowali pracowników galerii, że na jednym z obrazów zauważyli oczy najwyraźniej dorysowane długopisem. I rzeczywiście, po sprawdzeniu okazało się, że na obrazie „Trzy figury” Anny Leporskiej, rosyjskiej awangardzistki z lat 30. XX wieku, pojawiły się dwie pary oczu, których wcześniej tam nie było. Śledztwo policyjne trwało kilka tygodni, a ostateczny jego wynik podano niedawno opinii publicznej: oczy domalował w pierwszym dniu pracy 60-letni strażnik, którego zadaniem było pilnowanie obrazów na ekspozycji. Dlaczego to zrobił?