Włodzimierz Trams
Reklama
Czerstwy chleb zamiast opłatka. Tak sportowi idole spędzali święta za więziennym murem
Święta Bożego Narodzenia to czas spokoju, radości i szczęścia w rodzinnym gronie. Czas spotkań i kolędowania z najbliższymi. "Właśnie rozłąka z tymi, których się kocha jest w więzieniu najgorsza. Każdy dzień w kryminale to piekło, ale człowiek z czasem się z nim oswaja. W święta wpada się się w dół. Tęsknota jest największa" - opowiada Włodzimierz Trams, jeden z najlepszych polskich koszykarzy w historii, który został skazany na pięć lat pozbawienia wolności za przemyt złota.