psie mięso
Pomysłów Konfederacji nawet psy mogą się bać. Mosiński pyta: Czy te szaleństwa mają granice?
Konfederacja desperacko próbowała ratować się po kryzysie wizerunkowym, który wybuchł po tym, jak jedna z ich kandydatek do Sejmu stwierdziła, że ubój psów na mięso powinien być w Polsce legalny. Dlatego usunęła Natalię Jabłońską ze swoich list. Włos z głowy nie spadł jednak Dobromirowi Sośnierzowi, który jest podobnego zdania. - Zdawać by się mogło, że programowe szaleństwa Konfederacji mają swoje granice, ale stwierdzenia, że psie mięso nie różni się niczym od wołowego, tylko pokazują, że należy się zastanowić, czy one w ogóle gdzieś są. - ocenił poseł PiS Jan Mosiński w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.