protest przwoźników
Protestujący przewoźnicy blokowali pomoc humanitarną. Dali pretekst do oczerniania Polski
Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, do niedawna protestujący na granicy polsko-ukraińskiej polscy przewoźnicy przepuszczali tylko jeden transport na godzinę, bez względu na rodzaj przewożonego ładunku. Obecnie dzięki interwencji służb na stronę ukraińską wjeżdża więcej pojazdów z pomocą humanitarną. Na Ukrainie jednak rozpowszechniony został przekaz o blokowaniu przez Polskę wsparcia, a związane z tym wypowiedzi polityków z obu krajów zaostrzyły spór. – Ten protest jest po to, by był uciążliwy – mówi Rafał Mekler, polityk Konfederacji, który wspiera przewoźników.