Mirosław Różański
Reklama
Na festiwalu Owsiaka pojawił się gen. Różański. Straszył PiS-em i wojną, a odpytywał go agent SB
"Jeśli czekamy na wojnę, to ona już trwa. To Syria, Irak, Afganistan, Jemen i Ukraina. Pytanie, czy dotrze do Polski. Tak, jeśli Polska będzie niestabilna, podzielona i skłócona z sojusznikami. Wtedy będzie doskonałym celem dla Rosji" - tak na festiwalu w Kostrzynie generał Mirosław Różański, były dowódca generalny polskich sił zbrojnych, straszył młodzież. Pytania zadawał mu Bogusław Wołoszański, były członek PZPR, tajny współpracownik SB o pseudonimach „Ben” i „Rewo”.