Mateusz Damięcki
Reklama
Damięcki stawia ultimatum Kaczyńskiemu. "Tknął pan Frania. Będzie to pana drogo kosztowało"
Nie milkną echa obszernego komentarza aktora Mateusza Damięckiego, który (nie wiedzieć czemu) poczuł się urażony słowami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w Sejmie nazwał opozycję "chamską hołotą". Wielką zagadką jest też, dlaczego aktor dał Kaczyńskiemu 24 godziny na... przeproszenie jego 3-letniego syna Frania. Choć od publikacji wpisu na Facebooku minęła już ponad doba, internauci wciąż nie wiedzą, co Damięcki miał na myśli.