Marcin Wikło
Misiewicz odniósł się do artykułu tygodnika "Sieci". Padła seria pytań pod adresem braci Karnowskich
- Istnieje silna analogia, między tym, co było w roku 2007, a tym, co dzieje się dziś wokół mojej osoby. Mam nadzieję, że nie chodzi o to, że panowie Karnowscy powrócili do źródła. Pragnę zapytać panów Karnowskich skąd ten atak i jeszcze z tak kłamliwą narracją? Czy chodzi o moją pracę w zespole parlamentarnym ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, czy może chodzi o wyrzucenie z CEK NATO ludzi, którym postawiono zarzuty o nielegalną współprace z tajnymi rosyjskimi służbami specjalnymi? - powiedział dziś podczas briefingu prasowego Bartłomiej Misiewicz, odnosząc się do wczorajszej publikacji tygodnika "Sieci".