maniery

Do zabawnej scenki doszło wczoraj w sali plenarnej. Podczas przerwy w obradach Sejmu do prezesa Prawa i Sprawiedliwości podeszła posłanka Koalicji Obywatelskiej i podała mu do podpisu arkusz papieru. Całość wyglądała dość komicznie, bo prezes wyglądał jakby składał wpis w pamiętniku lub "złotych myślach", albo zapisywał się do KO. Na szczęście okazało się tylko, że prezes PiS podpisał ... wniosek o powołanie parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt. Kolorytu całej sytuacji nadają dżentelmeńskie maniery Jarosława Kaczyńskiego, które najwyraźniej zrobiły na posłance Koalicji Obywatelskiej duże wrażenie... Sami zobaczcie!