Krzysztof M. Kaźmierczak
Reklama
Próba zastraszenia świadka zeznającego w procesie byłego senatora
Substancja zabezpieczona w mieszkaniu poznańskiego dziennikarza Krzysztofa M. Kaźmierczaka nie była łatwopalna. Badania laboratoryjne wykazały za to obecność mocznika – dowiedziała się PAP. Kaźmierczak uważa, że ktoś próbował podpalić mu mieszkanie, by go zastraszyć.