Koleżanka
Reklama
Aż taka ustawka? "Pani Bożena" i koleżanki na "spontanicznym" spotkaniu z Trzaskowskim
Internauci szybko odkryli, że "spontaniczna" wizyta Trzaskowskiego w mieszkaniu jednej z warszawianek - sympatyczna "kawka i ciasteczka" wraz z "naprawianiem" szyby w drzwiach - jest grubymi nićmi szyta. Okazało się bowiem, że gospodyni mieszkania, pani Bożena, to znajoma "Rudej z KOD". Dalsze poszukiwania przeprowadzone przez Twitterowiczów wykazały, że również inna z pań, sącząca wczoraj kawkę w towarzystwie pana Rafała, czynnie bierze udział w antyrządowych manifestacjach.