James Griffith
Reklama
Dostała pokojowego Nobla, odpowiada za ludobójstwo. Przywódczyni Birmy nie taka święta
Świat "odwrócił wzrok" od Birmy po wyborach w 2015 roku, uznając, że demokracja rozwiąże problemy tego kraju - pisze w analizie na portalu CNN James Griffiths. Dodaje, że Zachód przesadnie uznał birmańską przywódczynię Aung San Suu Kyi "za świętą".