Franciszek Witaszek
Głowa lekarza w formalinie. Niemcy napisali: „Polski morderca”. Wraca pamięć o Witaszku [FILM]
„Głowa inteligentnego polskiego masowego mordercy” – taki napis na słoju z formaliną umieścili Niemcy. Odcięta gilotyną głowa należała do wybitnego polskiego lekarza Franciszka Witaszka, który był szefem okręgu poznańskiego organizacji „Odwet”. Niemcy z przerażeniem odkryli, że pod przykrywką lekarskiego gabinetu Witaszek produkował nie tylko materiały wybuchowe, ale i trucizny służące likwidacji katów Wielkopolski. – On zginął, a dwie najmłodsze, kilkuletnie córki Witaszka, uprowadzono, by ze zmienionym nazwiskiem wychowane zostały na Niemki – mówi dr Łukasz Łuczewski, młody lekarz, muzyk i krewny generała Władysława Andersa, który uparcie walczy o pamięć o Witaszku. Wstrząsająca rozmowa z dr. Łuczewskim poniżej (FILM).