drwiny
Reklama
Wyśmiał szefa PSL, teraz się tłumaczy. Jak? Czarzasty: "Nie jestem trupem". WIDEO
Gdy mówił Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty wywracał oczami i kręcił głową. W drwinach wtórował mu Grzegorz Schetyna. Choć szef PSL niczego nie widział, zachowanie liderów dwóch ugrupowań opozycyjnych zarejestrowały kamery, a internauci nie pozostawili na nich suchej nitki. Teraz Czarzasty się tłumaczy. Jak? "Może być wesoło. Chcecie, żeby ci politycy byli zimni jak trupy, stali zachwyceni swoimi kumplami" - mówi. Musicie to zobaczyć!