Diego
Reklama
"Diego": film, na którym płaczą nawet (albo tylko) faceci. RECENZJA
Film poświęcony Diego Armando Maradonie to jedna z nielicznych okazji, by na sali kinowej zaobserwować nietypowe zjawisko: mężczyzn wpatrzonych w ekran niczym w hipnotycznym transie, a przy tym nieukrywających łez, które produkcja Asifa Kapadiego wyciska przynajmniej w kilku momentach. "Diego" jest przy tym produkcją z zacięciem niemal socjologicznym, co z kolei pozwala cieszyć się filmem nawet tym spośród widzów, którzy z piłkarskimi emocjami są na bakier.