cenotaf
Czy Newton po śmierci zamieszkałby w wielkiej kuli?
Jest rok 1784. W Warszawie i Krakowie trwają eksperymenty balonowe zakończone sukcesem. Kula napełnione wodorem wzbija się w niebo w obecności króla Stanisława Antoniego Poniatowskiego, który chcąc sięgnąć sławy rzymskich cezarów zmienia swe drugie imię na August. Tymczasem w Paryżu opublikowany został zbiór szkiców i rozmyślań teoretycznych Étienne-Louisa Boulléego jednego z najważniejszych architektów klasycystycznych we Francji. Pewien projekt przyciąga szczególną uwagę czytelników: mauzoleum w kształcie ogromnej, jakby nadmuchanej kuli – hołd dla geniuszu Isaaca Newtona.