Turecki minister zdrowia Fahrettin Koca informował w piątek wieczorem o 22 ofiarach śmiertelnych. W sobotę przekazał, że 11 osób uratowanych z kopalni przebywa w szpitalach. Wcześniej informowano, że w sumie z kopalni wydobyto 58 osób.
W momencie eksplozji, do której doszło na głębokości ok. 300 m pod ziemią, w kopalni pracowało ok. 110 osób, 49 z nich w najbardziej narażonej strefie na głębokości 300-350 m - przekazały w piątek władze.
Pod ziemią wciąż są ludzie: 15 osób w chodniku do którego dostęp zablokowany jest przez pożar oraz 4-5 osób, które zostały uwięzione w innym miejscu - przekazał minister energii Fatih Donmez, cytowany w sobotę przez agencję AP.
Akcja ratunkowa trwała całą noc i jest kontynuowana w sobotę. Na razie nie jest znana przyczyna wybuchu.