GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

„Wygrana Trumpa to wzmocnienie Polski i osłabienie pozycji Niemiec”. Politycy o wyborach prezydenckich w USA

- W czasie jego kadencji [Donalda Trumpa] do Polski zostało sprowadzonych blisko 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich, wspartych sprzętem. Tego nie można zapomnieć - przypomniał Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS w programie "Wysokie napięcie". Z kolei Dominik Tarczyński, europoseł PiS w "Politycznej kawie" ocenił, że "Trump jest rozsądny, pewny siebie, wspierający konserwatywne wartości", a jego ewentualna wygrana oznaczać będzie "wzmocnienie Polski i osłabienie pozycji Niemiec".

Donald Trump
Donald Trump
Gage Skidmore, CC BY-SA 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0>, - Wikimedia Commons

Za nami pierwsza debata kandydatów na prezydenta USA. Media i komentatorzy wskazują jasno, że jej zwycięzcą jest kandydat Republikanów, Donald Trump. Po słabiutkim występie Joe Bidena Demokraci rozważają wymianę kandydata.

Środowiska liberalno-lewicowe od długiego czasu próbują krytycznie przedstawiać Donalda Trumpa, a znajduje się to oddźwięk nie tylko w USA, ale także w Europie, w tym w Polsce.

Kuźmiuk: Trump walczył z Nord Streamem

Poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk, w programie "Wysokie napięcie" na antenie TV Republika, wskazał, że takie oceny w Polsce są zupełnie niezasłużone.

- W czasie jego kadencji [Donalda Trumpa] do Polski zostało sprowadzonych blisko 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich, wspartych sprzętem. Tego nie można zapomnieć. Te wszystkie sugestie, że Donald Trump wycofa wojska amerykańskie, osłabi wschodnią flankę, są absolutnie nieprawdziwe. To on nas znacząco wzmocnił, zdając sobie sprawę, że Rosja jest zagrożeniem. (...) Przypomnę, że prezydent Trump bardzo mocno walczył z Nord Streamem, to on wprowadził sankcje. Niestety, jego następca Joe Biden porozumiał się z Niemcami, którzy forsowali dwie kolejne nitki gazociągu i pozwolił na ich dokończenie. Przecież to Joe Biden wycofał się z tych sankcji, to de facto spowodowało agresję Rosji na Ukrainę. Kiedy zostały oddane do użytku te cztery rury, to Ukraina Rosji nie była już potrzebna jako kraj tranzytowy i to był ostatni sygnał, który pozwolił Rosji rozpocząć tę wojnę

- mówił Kuźmiuk.

- Moim zdaniem, Trump ma rację i mówi to wyraźnie: "Za mojej kadencji, gdybym ja był prezydentem USA, Rosja nie napadłaby na Ukrainę". I ja, pamiętając to, co robił Donald Trump, w to absolutnie wierzę - dodał.

Poseł przypomniał również, że Trump negocjował z Talibami wycofanie się USA z wojny w Afganistanie.

- Przygotowane było porozumienie, przegrał wybory i już nowa administracja dokonywała tej ewakuacji i skompromitowała Stany Zjednoczone. Ta sprawa była kolejną przyczyną postawienia się Rosji i agresji na Ukrainę. Jeśli największe mocarstwo w  taki sposób ewakuuje swoje wojska, to znaczy, ze jest kompletnie nieprzygotowane do prowadzenia jakichkolwiek konfliktów i to mogła być jedna z przyczyn agresji - wskazał Zbigniew Kuźmiuk.

Tarczyński: Wygrana Trumpa to wzmocnienie Polski i osłabienie pozycji Niemiec

Dominik Tarczyński w programie "Polityczna kawa" Tomasza Sakiewicza na antenie TV Republika wskazał, że "wszyscy wiedzieli, że Biden nie jest w stanie wygrać z Trumpem z wielu powodów".

"Nie dlatego, że Biden ma 81 lat, że fizycznie jest w takim a nie innym stanie. Nikt go o to nie oskarża. Wiek robi swoje i nie można mieć pretensji. Pretensje są o to, że on nie chce rezygnować ze startu. Po tej debacie komentarze, które się pojawiły z samego sztabu Demokratów były takie: albo zrezygnujesz sam, albo my publicznie do tego wezwiemy. Biden odpowiedział, że nie zrezygnuje. To oznacza, że silny, elokwentny, mocny, z potężnym poparciem społecznym Trump, wierzę, ze wygra te wybory. Jak się to przełoży na Polskę i Europę? Na pewno przełoży się to na Niemcy, które w pierwszej kadencji Trumpa musiały zapłacić za to, że wyśmiewały Trumpa w ONZ, kiedy on  mówił, że jeżeli zrobicie Nord Stream 2, będziecie uzależnieni do Rosji. Wtedy przedstawiciele Niemiec wyśmiewali Trumpa, więc Trump podjął decyzję o przeniesieniu wojsk amerykańskich z Niemiec do Polski"

– wymieniał.

Podkreślił, że w jego opinii "wygrana Trumpa to wzmocnienie Polski i osłabienie pozycji Niemiec, którzy wyśmiewali Trumpa".

"Będę starał się wspierać wśród Polonii amerykańskiej Trumpa. To jest wzmocnienie Polski, osłabienie Putina i Niemiec, które cały czas blokują sankcje na ruskich w Parlamencie Europejskim. [...]Trump jest rozsądny, pewny siebie, wspierający konserwatywne wartości"

– oświadczył.

Gramatyka (Polska 2050): Trump jest przestępcą

Odmienne zdanie na temat Donalda Trumpa wyraził w "Politycznej kawie" Michał Gramatyka z Polski 2050. 

"Trump jest przestępcą. Ława przysięgłych stanu Nowy Jork ogłosiła go winnym fałszowania dokumentacji finansowej. To jest pierwszy prezydent czy były prezydent USA, który został czy zostanie skazany, bo jeszcze nie wiadomo, jakie wyrok za to otrzyma. Trump jest człowiekiem, który odmówił pokojowego przekazania władzy. Od 200 lat chyba był pierwszym, który nie pojawił się na inauguracji swojego następcy. To człowiek, który nawoływał do zaprzestania liczenia głosów, kiedy zaczęły spływać wyniki ze stanów jemu nieprzychylnych. Gdy wszyscy czekali, jak zagłosuje Pensylwania, Trump zrobił konferencję i nawoływał „Przestańcie liczyć głosy”. Do tego stopnia, że NBC było w szoku, że coś takiego można zrobić"

– powiedział.

Oświadczył też, że "zgadza się z oceną występu Joe Bidena, który czy to przez wiek czy niedyspozycję wypadł fatalnie w tej debacie".

"Ciekaw jestem od strony czysto politologicznej, co zrobią Demokraci. Mają kilka wyjść, ale każde z tych wyjść musi być rozpoczęte rezygnacją Bidena. Już są po prawyborach, a ten system jest skonstruowany tak, że urzędujący prezydent ma dużo większe szanse w prawyborach"

– dodał.

Sakiewicz: Trump chce postawić wszystko na nogi

Kampanię prowadzoną przez Donalda Trumpa w USA aktywnie relacjonuje TV Republika. Stacja obecna była podczas wiecu kandydata Republikanów w Filadelfii.

- Dzisiejszy Trump to twardy konserwatysta, reaganowiec chcący przywrócić powagę najbardziej podstawowych wartości, które stworzyły naszą cywilizację i zbudowały Amerykę. Od wyniku tych wyborów będzie zależało zatrzymanie lewackiego szaleństwa niszczącego zachodnią cywilizację. Straszenie Trumpem jako zwolennikiem Rosji jest tak samo ohydnym kłamstwem jak szukanie śladów Rosji w PiS-ie. Czasy rządów demokratów w USA to okresy wojen w Afryce Północnej i na Ukrainie. Mści się zastępowanie zdrowego rozsądku ideologią. Trump chce postawić z powrotem wszystko na nogi. To chyba ostatni moment dla Ameryki, dla Polski i dla całego świata - ocenia redaktor naczelny TV Republika, Tomasz Sakiewicz.

 



Źródło: TV Republika, niezalezna.pl

#Joe Biden #Donald Trump #USA #wybory prezydenckie

dm,mm