Kamala Harris woli teraz nie jechać na Florydę. Miała tam agitować za aborcją
Po zamachu na Donalda Trumpa wiceprezydent Kamala Harris przekłada wizytę na Florydzie. Miała tam agitować za prawem do aborcji.
Planowana na wtorek wizyta Harrisa w hrabstwie Palm Beach na Florydzie — mateczniku Trumpa — została ogłoszona w sobotnie popołudnie, zaledwie kilka godzin przed wiecem, na którym były prezydent został postrzelony, a jeden uczestnik wiecu zginął.
Miała agitować za zabijaniem dzieci nienarodzonych
Kamala Harris postpones Florida campaign stop https://t.co/I1ef417S7a
— POLITICO (@politico) July 14, 2024
Przedstawiciel kampanii potwierdził w rozmowie z Politico, że wydarzenie z udziałem Harris nie odbędzie się zgodnie z planem.
Wiceprezydent miała moderować panel skierowany do republikanów i niezależnych kobiet w sprawie aborcji. Demokraci starali się agitować w tej sprawie, ponieważ Floryda ma zarówno zakaz zabijania dzieci nienarodzonych po sześciu tygodniach, jak i referendum w sprawie jego uchylenia w tym roku.
Wstrzymane spoty i zbiórka pieniędzy
Jak donosi Politico, sztab Bidena po zamachu wstrzymał również reklamy cyfrowe na Facebooku i Instagramie . Wstrzymano również wysyłanie e-maili i wiadomości tekstowych w celu zbierania funduszy.
Źródło: niezalezna.pl, Politico
