Ropa? "Wiercić, wiercić, wiercić!"
Trump brał udział telewizyjnym wywiadzie w formacie tzw. townhall, z udziałem wspierającej go publiczności. Na pytanie Seana Hannity'ego o to, czy "nie będzie dyktatorem", Trump w we właściwy sobie sposób odparł, że "kocha tego gościa", po czym odpowiedział: "Nie, nie, nie - poza pierwszym dniem. Chce zamknąć granicę i wiercić, wiercić, wiercić"
Pytanie Hannity'ego odnosiło się do wcześniejszych słów Trumpa, który oznajmił wyborcom, że "będzie ich zemstą" a później twierdził zapowiadał wyplenienie "komunistów i marksistów, którzy żyją jak robactwo".
"Ostro groziłem Putinowi"
Odnosząc się do wojny na Ukrainie, Trump ponownie stwierdził, że gdyby był u władzy, nigdy by do niej nie doszło. Opowiadał też, że ostro groził Putinowi, by nie napadał na Ukrainę.
On mi nie uwierzył, ale uwierzył mi w 10 procentach i to wystarczyło. I nic nie zrobił
- mówił Trump. Przypisał sobie też... powstrzymanie gazociągu Nord Stream 2, mimo że nie doszło do tego za jego prezydentury.
Będzie podmiana Bidena na Newsoma?
Podczas wywiadu były prezydent stwierdził też, że nie sądzi, by prezydent Biden dotrwał do przyszłorocznych wyborów w listopadzie, bo jest w słabej kondycji fizycznej i umysłowej.
Trump zasugerował, że Bidena w wyścigu wyborczym zastąpi gubernator Kalifornii Gavin Newsom, który w tym tygodniu brał udział w debacie telewizyjnej z rywalem Trumpa w prawyborach, Ronem DeSantisem i - według Trumpa - dobrze sobie poradził.
Na słowa Trumpa zareagował Joe Biden podczas spotkania ze swoimi wyborcami w Weston pod Bostonem.
Gdyby Trump nie kandydował, nie jestem pewien, czy ja bym kandydował. Ale nie może my pozwolić mu wygrać
– przyznał Joe Biden.
81-letni prezydent podkreślał, że jego poprzednik jest zagrożeniem dla amerykańskiej demokracji. Przypomniał też jego słowa o "wyplenieniu robactwa".
W listopadzie pismo "The Atlantic" informowało, że otoczenia Bidena sugeruje, że prezydent nie będzie starał się o reelekcję. Wielu polityków Demokratów wyrażało obawy o jego szanse, z powodu wieku prezydenta i obawy te zdają się potwierdzać sondaże. Według średniej z ostatnich badań opracowanych przez portal RealClearPolitics Trump ma obecnie dwupunktową przewagę nad urzędującym prezydentem.