Kanclerz Olaf Scholz przeforsował umowę portową z Chinami wbrew radom i woli wszystkich zaangażowanych ministrów i władz. "Takie działanie kanclerza jest bezprecedensowe", to nie zdarzyło się nigdy wcześniej - mówi w rozmowie z dziennikiem "Bild" ekspert ds. Chin z Uniwersytetu w Kilonii.
Kanclerz Olaf Scholz zwyciężył: jego gabinet nie zabronił wejścia chińskiego państwowego przedsiębiorstwa żeglugowego Cosco do spółki operacyjnej terminalu kontenerowego w porcie w Hamburgu. Oznacza to, że chińska firma żeglugowa może przejąć 24,9 proc. akcji - pisze dziennik "Bild", który rozmawiał o tej decyzji z ekspertem ds. Chin Joachimem Krause, dyrektorem Instytutu Polityki Bezpieczeństwa na Uniwersytecie w Kilonii.
84% of Germans say that it’s important that Germany reduces its economic dependence on China. https://t.co/6AAUoPlbJe
— Thorsten Benner (@thorstenbenner) October 21, 2022
(ZDF Politbarometer) pic.twitter.com/Kos8BQ8Uno
Kanclerz przepchnął umowę portową z Chinami wbrew radom i woli wszystkich zaangażowanych ministrów i władz. Brzmi jak za czasów "basta-kanclerza" i przyjaciela Rosji Gerharda Schroedera, zauważa gazeta. "Takie działanie kanclerza jest bezprecedensowe. Zawarcie tak problematycznej umowy wbrew wszelkim radom i ryzykowanie, że FDP i Zieloni poważnie podniosą kwestię koalicji, nie zdarzyło się nigdy wcześniej" - przyznał Krause.
Zapytany, czy Scholz wobec Chin powtarza teraz błędy Schroedera i Merkel w odniesieniu do polityki Rosji, Krause stwierdził, że "przez 25 lat nasza polityka zagraniczna i nasza polityka obronna były w rozsypce: nieprzyjazne dla Europy, nieprzyjazne dla sojuszu i uległe Rosji i Chinom. Teraz Scholz (...) jeszcze pogarsza sytuację, mimo że miał być punkt zwrotny".
Ekspert w rozmowie z "Bild" zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich 25 lat Niemcy pozwoliły sobie na fatalne uwikłanie najpierw z Rosją, a potem z Chinami, co "doprowadziło do uzależnienia od rządów, które militarnie zagrażają swoim sąsiadom. Konsekwencje widzimy na Ukrainie. Częściowo odpowiedzialny za to był również Scholz. Dziś powtarza błąd wobec Chin, a w innych dziedzinach Scholz izoluje nas w Europie".
In the past decade,Chinese companies have acquired stakes in 13 ports in Europe,including in Italy, Greece, Spain &Belgium. In 2010 state-owned China Ocean Shipping Co(COSCO)started buying stakes in the port of Piraeus.Six years later,it controlled the port.
— A n n a 🌻 (@tweet4anna) October 21, 2022
Hamburg port is next pic.twitter.com/X7eJjuMuxh
W Europie Wschodniej jesteśmy na dnie, bo nie pomagamy Ukrainie czołgami w wojnie, za którą częściowo winę ponosi nasza polityka zagraniczna. W Europie spotykamy się z rosnącą nieufnością zarówno ze strony małych, jak i dużych państw, i to nie tylko z powodu naszego zbliżenia z Chinami i Rosją. USA od dłuższego czasu kręci głową
- podkreślił Krause.
Kanclerz odrzucił propozycję prezydenta Macrona, by w przyszłym tygodniu wspólnie polecieć do Pekinu, zwrócił uwagę "Bild". Zdaniem szefa Instytutu Polityki Bezpieczeństwa, "relacje między Berlinem a Paryżem wydają się być na najniższym poziomie".
Rząd federalny "najwyraźniej działa bez konsultacji z Francją w wielu obszarach, takich jak projekty zbrojeniowe i kwestia cen gazu. A jeśli chodzi o Chiny, Scholz nie tylko oszukuje Macrona, ale izoluje się na całym Zachodzie. Teraz nie jest czas, aby jechać do Pekinu i robić tam interesy, ale potrzebna jest wspólna polityka zachodniej wspólnoty państw przeciwko Chinom, które stają się coraz bardziej totalitarne wewnętrznie i agresywnie zewnętrzne".