Zakończono ekshumacje w masowym grobie w Iziumie. Wśród zabitych - niemal połowa to kobiety i dzieci
Dziś zakończono ekshumacje ciał znalezionych kilka dni temu w masowym grobie w Iziumie. Jak podaje szef ukraińskiej policji, Ihor Klimenko, niemal połowa z 447 ofiar to kobiety i dzieci. Co więcej, znaleziono także szczątki 11 osób, których płci nie można obecnie ustalić. Wiele zwłok ma na sobie ślady tortur.
15 września władze ukraińskie poinformowały o odnalezieniu pod Iziumem masowych grobów. Miasto wyzwolone w ostatnich tygodniach przez wojska ukraińskie, przez kilka miesięcy było okupowane przez Rosjan.
Ihor Klimenko, szef policji ukraińskiej, poinformował dzisiaj na Facebooku, że zakończyła się ekshumacja ciał odnalezionych w masowych mogiłach. To łącznie 447 ofiar, z czego 215 z nich to kobiety, 5 - dzieci. Znaleziono także szczątki 11 osób, których płci nie można obecnie ustalić. Wśród ofiar, 22 osoby to wojskowi.
"Mnóstwo ciał ma ślady tortur. Policjanci kryminalni i eksperci sądowi stoją przed trudnym zadaniem identyfikacji zwłok każdego zmarłego. Krewni chcą pochować ich po ludzku"
- napisał Klimenko.
Prace ekshumacyjne trwały tydzień.
To prawdopodobnie kolejna zbrodnia rosyjska na terenach tymczasowo zajmowanych przez okupanta. Straszliwym symbolem stały się masakry ludności cywilnej, których Rosja dokonała w podkijowskich miejscowościach - Buczy oraz Irpieniu. Wciąż niemożliwa do ustalenia jest liczba ofiar m.in. z nadal znajdujących się pod okupacją Mariupola czy Wołnowachy.
Źródło: niezalezna.pl
