Po pięciu miesiącach przerwy usłyszał, że ponownie ma dołączyć do rosyjskich żołnierzy na Ukrainie. Pochodzący z Tatarstanu Alfred Galimow próbował uniknąć wcielenia do armii za pomocą łapówki, jednak nie przyniosło to zamierzonego skutku. Mężczyzna tak obawiał się powrotu na front, że powiesił się we własnym mieszkaniu. O sprawie informuje Radio Swoboda. Jak dodaje, to nie odosobniony przypadek.
Tuż przed śmiercią Galimow poprosił swojego krewnego o przesłanie kwoty o równowartości ponad 2,2 tys. dolarów. Żołnierz prawdopodobnie próbował "wykupić się" od dalszej służby, ale jego starania zakończyły się niepowodzeniem - czytamy na portalu Radia Swoboda.
Latem 2022 roku mężczyzna zgłosił się na wojnę w charakterze ochotnika, pragnąc poprawić w ten sposób swój status materialny. Po tym, co przeżył na froncie, nie chciał już jednak ponownie walczyć. Galimow wrócił z Ukrainy jako inny człowiek pod względem psychiczno-emocjonalnym, a ponadto częściowo stracił wzrok. Chociaż jego stan zdrowia nie poprawiał się, 34-latka uznano za zdolnego do dalszej służby wojskowej
– poinformował niezależny serwis, powołując się na osoby spokrewnione z Galimowem.
Jak zauważyło Radio Swoboda, śmierć żołnierza tatarskiego batalionu Ałga to tylko jeden z wielu przypadków samobójstw w rosyjskiej armii. Wyróżnia się on jednak tym, że został ujawniony i opisany przez media. Inne podobne historie często nie wychodzą na jaw, ponieważ sprzeciwiają się temu rodziny zmarłych oraz dowódcy w armii. Można przy tym przypuszczać, że takich desperackich decyzji będzie coraz więcej, ponieważ system wsparcia psychologicznego w rosyjskim wojsku jest de facto fikcją.
Nikt w Rosji nie zajmuje się problemem PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego. Uważam, że po wojnie z Ukrainą stanie się to w naszym kraju poważniejszym problemem społecznym niż w przypadku wojny ZSRR w Afganistanie i późniejszych konfliktów w Czeczenii. Skala zniszczeń i strat osobowych jest większa na Ukrainie - ocenił w rozmowie z Radiem Swoboda jeden z rosyjskich żołnierzy, przedstawiony jako Boris.