Polska i Wielka Brytania są kluczowymi krajami transatlantyckiego sojuszu i nadal muszą wspólnie działać na rzecz Ukrainy i jej członkostwa w NATO - napisał ambasador RP w Wielkiej Brytanii Piotr Wilczek w tekście opublikowanym we wtorek na portalu dziennika "Daily Telegraph".
Nawiązując do niedawnego rosyjskiego ataku na Lwów, będący schronieniem dla wielu osób uciekających ze wschodu kraju, ambasador napisał, że było to ponure przypomnienie, iż żadna część Ukrainy nie jest bezpieczna. "Ataki na obszary w pobliżu terytorium NATO podkreślają zagrożenie ze strony autorytarnych przywódców o ekspansjonistycznych ambicjach. Polska, która doświadczyła destrukcyjnych ambicji poprzedników Putina w Związku Sowieckim, rozumie te zagrożenia aż za dobrze i solidaryzuje się z Ukrainą. Oba kraje mają kluczowego sojusznika - Wielką Brytanię" - podkreślił Piotr Wilczek.
Przypomniał o zeszłotygodniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych oraz ministrów obrony Polski i Wielkiej Brytanii w Londynie, którzy omawiali m.in. atak Rosji na Ukrainę i przeciwdziałanie wpływom Putina w Europie Wschodniej i na Bałkanach Zachodnich. Podczas spotkania Polska i Wielka Brytania zobowiązały się do wspierania Ukrainy w zakresie obrony, odbudowy gospodarczej, działań humanitarnych, eksportu oraz dostosowania do standardów i wartości NATO.
"Polska i Wielka Brytania doskonale zdają sobie sprawę z pomocy, jakiej potrzebuje Ukraina w obliczu rosyjskiej agresji. Oba kraje były jednymi z największych darczyńców pomocy wojskowej dla Ukrainy, dostarczając broń, amunicję i sprzęt o łącznej wartości 7,2 miliarda funtów. Przeszkoliły również tysiące ukraińskich żołnierzy oraz dostarczyły czołgi i odrzutowce"
- podkreślił polski ambasador.
Piotr Wilczek podkreślił, że aby zapewnić bezpieczeństwo Ukrainy i regionu euroatlantyckiego, impet uzyskany dzięki wzmocnionemu partnerstwu musi zostać przeniesiony na szczyt NATO w Wilnie i później. Wskazał, że kluczowe znaczenie ma zwiększenie liczby żołnierzy rozmieszczonych na wschodniej flance NATO oraz zwiększenie liczebności grup bojowych i sił wysokiej gotowości. Niezbędny jest również rozwój infrastruktury, w tym magazynów, połączeń transportowych i niezawodnych dostaw paliwa, a każdy członek NATO powinien zobowiązać się do przeznaczania co najmniej 2 proc. PKB rocznie na budżet obronny.
"Kwestia włączenia Ukrainy do NATO jest palącym problemem. Sojusznicy są zgodni co do tego, że przyszłość tego kraju leży w ramach sojuszu. Podczas gdy zakres instytucjonalnej integracji Ukrainy z NATO jest nadal określany, istnieje impuls do zapewnienia wsparcia między szczytem w Wilnie a pełnym członkostwem. Spotkanie w Wilnie przybliża Ukrainę do sojuszu. (...) Polska i Wielka Brytania, nowo ośmielone swoim partnerstwem, muszą nadal przewodzić w zapewnianiu wsparcia Ukrainie i ostatecznie przyjęciu tego kraju do sojuszu, aby zabezpieczyć naszą wspólną przyszłość"
- podsumował ambasador Wilczek.