Prezydent USA Donald Trump cofnął w piątek poświadczenia bezpieczeństwa prominentnym politykom Demokratów. Po decyzji, nie będą oni mieli dostępu do informacji tajnych. Na liście wykluczonych znalazła się m.in. była wiceprezydent USA Kamala Harris oraz była sekretarz stanu Hillary Clinton.
Trump, który w wyborach prezydenckich w 2016 roku pokonał Clinton, a w ubiegłym roku wygrał z Harris, uzasadnił swoją decyzję stwierdzeniem:
„Ustaliłem, że nie leży już w interesie narodowym, aby następujące osoby miały dostęp do informacji niejawnych”.
Oprócz Harris i Clinton, na liście osób pozbawionych dostępu do tajnych informacji znaleźli się również była republikańska członkini Izby Reprezentantów Liz Cheney, znana z ostrej krytyki Trumpa, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan oraz Fiona Hill, ekspertka ds. Rosji, która zasiadała w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
W 2021 roku, po objęciu urzędu, Biden także cofnął Trumpowi poświadczenie bezpieczeństwa.
Decyzja o cofnięciu dostępu do tajnych informacji, to nie jedyny ważny dokument podpisany w piątek przez Trumpa. Innym jest memorandum, które według Białego Domu ma na celu zapobieganie nadużyciom systemu prawnego i sądów federalnych.
Według Reutersa w memorandum amerykański przywódca nakazuje prokuratorowi generalnemu podejmowanie wysiłków w sprawie nałożenia sankcji wobec prawników i kancelarii prawnych angażujących się w „błahe, nierozsądne i złośliwe spory” przeciwko Stanom Zjednoczonym lub w sprawy przed departamentami wykonawczymi i agencjami USA.
Inne media zwracają uwagę, że zakres memorandum obejmuje różnorakie zagadnienia mające miejsce w departamentach i agencjach wykonawczych, Uwydatnia to nacisk administracji na utrzymanie integralności postępowań prawnych.