Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Serbski rząd pobił się w parlamencie z opozycją [WIDEO]

Poniedziałkowe posiedzenie Zgromadzenia Narodowego Republiki Serbii musiało zostać przerwane. To dlatego, że w pewnym momencie doszło do bójki przedstawicieli władzy i opozycji. Powodem starcia były wzajemne oskarżenia o odpowiedzialność za tragedię w Nowym Sadzie z początku miesiąca.

Bójka w serbskim parlamencie
Bójka w serbskim parlamencie
apakom | @MiSnaganaroda - pixabay.com | x.com

Najważniejszym punktem poniedziałkowych obrad miała być propozycja budżetu na 2025 rok. Na początku sesji przedstawiciele opozycji zażądali jednak, by Zgromadzenie głosowało nad wotum nieufności dla rządu po wypadku w Nowym Sadzie, w którym zginęło 15 osób. Przewodnicząca Brnabić odrzuciła ten wniosek.

Do incydentów doszło w momencie, gdy na salę weszli premier Serbii Milosz Vuczević oraz przedstawiciele rządu. Opozycyjni parlamentarzyści podnieśli transparenty z napisami: "Korupcja zabija", czy "Macie krew na rękach"; wznoszono też okrzyki: "mordercy".

Przedstawiciele władz odpowiedzieli podniesieniem transparentów: "Żółte szumowiny, korupcja i kradzież to wasze drugie imiona" i "Żółte szumowiny chcą wojny, a Serbia chce pracy". Żółty kolor przypisywany jest środowiskom, które objęły władzę po upadku reżimu Slobodana Miloszevicia na początku XXI wieku, a obecnie są w opozycji.

Do fizycznych starć doszło, gdy niektórzy z opozycjonistów próbowali usunąć banery rządzącej większości, a przedstawiciele władz wyrwali sztandar z dłonią namalowaną czerwoną farbą - symbol demonstracji związanych z tragedią w Nowym Sadzie.

Bijących się parlamentarzystów rozdzieliła ochrona jednoizbowego parlamentu Serbii. Po przerwaniu obrad rząd i opozycja zaczęły wzajemnie obarczać się odpowiedzialnością za doprowadzenie do incydentów. Marszałkini parlamentu oskarżyła opozycję o "próbę przejęcia władzy siłą", a przewodniczący opozycyjnej Partii Wolności i Sprawiedliwości Dragan Djilas ocenił, że Brnabić "właśnie przeprowadziła w Serbii zamach stanu na rozkaz prezydenta Aleksandara Vuczicia".

W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych serbski przywódca wyraził niepokój z powodu - jak podkreślił - brutalnego zachowania części posłów i "codziennego zastraszania, którego dopuszczają się w całym kraju". "Mimo to chcę uspokoić obywateli i powiedzieć im, że będziemy reagować na ich chamstwo i arogancję jeszcze większą pracą" - dodał Aleksandar Vuczić.

Na początku miesiąca 15 osób zginęło po tym, jak na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie zawalił się dach. Z powodu tragedii do dymisji podał się minister budownictwa Serbii Goran Vesić; w sobotę sąd w Nowym Sadzie wydał nakaz aresztowania go. Do aresztu tymczasowego trafił też m.in. były dyrektor serbskich kolei, a do aresztu domowego - pełniąca obowiązki dyrektora kolei oraz wiceminister zajmująca się transportem kolejowym.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Serbia #parlament #bójka