Współpracownicy Aleksieja Nawalnego zapowiedzieli w sobotę, że w kolejny weekend ponownie zorganizują demonstracje w obronie aresztowanego opozycjonisty. Podczas sobotnich akcji zatrzymano w Rosji już blisko 2000 osób, w tym 649 w Moskwie.
- W następny weekend przeprowadzimy nowe akcje protestu
- zapowiedział w transmisji wideo współpracownik Nawalnego Leonid Wołkow.
Jak podał portal OWD-Info, monitorujący zatrzymania w Rosji, na demonstracjach w sobotę policja zatrzymała w całym kraju 1908 osób. Nigdy wcześniej skala zatrzymań nie była tak duża. W 2017 roku, gdy Nawalny wezwał do protestów przeciwko korupcji i demonstracje odbyły się w wielu rosyjskich miastach, zatrzymanych zostało 1769 osób.
Zapowiedź demonstracji w ostatni weekend stycznia oznacza, że będą się one odbywać bez zezwolenia władz. Procedura zgłoszenia demonstracji wymaga w Rosji poinformowania o niej na 10-15 dni wcześniej. Ponadto w wielu regionach Rosji zgromadzenia są teraz zabronione ze względu na pandemię Covid-19.