Głośny huk wywołał w Nowy Rok poważne zamieszanie wśród mieszkańców Mukuku, którzy zebrali się wokół wielkiego pierścienia. Długo spekulowano na temat pochodzenia niecodziennego obiektu i ewentualnych zagrożeń.
Zdjęcia pogiętego i nadpalonego kawałka metalu szybko obiegły media społecznościowe. W komentarzach pojawiała się informacja, że moment spadania obiektu był słyszalny nawet z odległości 50 kilometrów.
Two days after metallic object fell from the sky and landed at Mukuku, Makueni, fresh details about it have emerged.
— theHubTV (@theHubTVke) January 1, 2025
The Kenya Space Agency, a government agency tasked with fostering responsible space activities, has identified the object as a separation ring from a rocket. pic.twitter.com/63AYiImZXq
Kosmiczne śmieci
Policja zapewniła, że nikt nie został ranny. Sprawą zajęła się Kenijska Agencja Kosmiczna (KSA). W wydanym oświadczeniu uspokoiła mieszkańców, że obiekt nie zagraża ich bezpieczeństwu i wyjaśniła, że "wstępne oceny wskazują, że jest to pierścień separacyjny rakiety nośnej", który powinien się spalić po wejściu w atmosferę Ziemi lub spaść na niezamieszkane obszary, na przykład oceany.
Following the discovery of a metallic fragment of a space object in Mukuku Village, Makueni County, the Kenya Space Agency has issued the following statement. Read more for details on the incident, preliminary findings, and next steps. pic.twitter.com/n8gsvoKku4
— Kenya Space Agency (@SpaceAgencyKE) January 1, 2025
Jednak takie kosmiczne odpady nie zawsze lądują w odludnych miejscach. W 2022 r. szczątki kapsuły SpaceX Dragon spadły na australijską farmę owiec. W styczniu 2024 r. spadający kawałek metalu zniszczył dom na Florydzie w USA, a w marcu inny cylindryczny obiekt zniszczył dom w Neapolu we Włoszech.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
