Oficjalna skarga do ONZ na Holandię. Postawa jej rządu nazwana została "rasistowską" i "neokolonialną"
Parlament Sint Maartin złożył oficjalną skargę przeciwko Holandii w ONZ. Posłowie twierdzą, że Królestwo Niderlandów przyjmuje postawę „neokolonialną” i „rasistowską”. Sint Maartin to terytorium autonomiczne Holandii na Karaibach.
Wniosek został złożony 9 marca przez amerykańskiego prawnika do specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. rasizmu, dyskryminacji i ksenofobii - donosi portal Saint Martin News Network.
Wnioskodawcy, 12 spośród 15 parlamentarzystów, domagają się upomnienia Holandii za pogwałcenie przyznanego przez ONZ prawa St. Maarten do pełnego samorządu opartego na absolutnej równości (z Holandią), a także za systemowy rasizm wobec holenderskich obywateli Karaibów - informuje SMNN.
Dziennik "Algemeen Dagblad" informuje o genezie konfliktu, którym jest brak zgody Hagi na samodzielne zaciągnięcie przez Saint Marteen pożyczki na międzynarodowym rynku kapitałowym. Gazeta wyjaśnia, że niewielkie, bo liczące zaledwie 34km2 terytorium autonomiczne Holandii na Karaibach, chciało w ten sposób uniknąć holenderskiej ingerencji.
„Znów czuje się jakby było niewolnictwo” - mówi "AD" posłanka Grisha Heyliger-Marten, jedna z inicjatorek skargi. „To tak, jakby ktoś wszedł do mojego domu i wydawał mi polecenia” - oburza się Heyliger-Marten.
Jak relacjonuje "Algemeen Dagblad", autorzy skargi jako przykład rasizmu podają skandal z zasiłkami, w którym rodzice ze środowisk migracyjnych są określani jako oszuści. Z kolei rząd w Hadze uważa, że Sint Marteen potrzebuje daleko idących reform.
Konieczne jest ograniczenie wydatków, uelastycznienie rynku pracy, skuteczniejsze pobieranie podatków oraz walka z przestępczością
- mówi dziennikowi Raymond Knops, sekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych, który według "AD", jest również „niemile zaskoczony” skargą do ONZ.
Jeżeli korupcja i złe zarządzanie są tak poważnymi problemami, czyja to wina? Kto rządzi tymi wyspami od wieków?
- odpowiada mu posłanka Heyliger-Marten, cytowana przez "Algemeen Dagblad".
Źródło: niezalezna.pl, PAP
