Afgańscy piloci i inny personel szkolony przez USA, którzy uciekli do Uzbekistanu i byli tam przetrzymywani w obozie przez około miesiąc, zaczęli w niedzielę opuszczać ten kraj. Według niepotwierdzonych informacji mieli oni odlecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Afgańscy piloci i inny personel szkolony przez USA, którzy uciekli do Uzbekistanu i byli tam przetrzymywani w obozie przez około miesiąc, zaczęli w niedzielę opuszczać ten kraj. Według niepotwierdzonych informacji mieli oni odlecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
W Uzbekistanie podano, że w ramach porozumienia z USA afgańscy piloci i ich rodziny zostaną przetransportowani do amerykańskiej bazy wojskowej w Dausze. Choć talibowie nalegali na powrót przeszkolonych pilotów do kraju, twierdząc, że nie będą oni podlegali żadnym represjom, piloci się nie zgodzili.
Agencja Reutera informowała wcześniej o napięciach w uzbeckim obozie, gdyż afgańscy piloci obawiali się, że zostaną odesłani do Afganistanu, gdzie talibowie ich zabiją.
Na razie nie wiadomo, co będzie dalej z 46 samolotami i śmigłowcami afgańskich sił zbrojnych, którymi piloci wylądowali wcześniej w Uzbekistanie.
Tymczasem w samym Afganistanie trwa akcja ewakuacyjna. Pracownicy schroniska dla zwierząt, prowadzonego przez byłego żołnierza brytyjskiej piechoty morskiej, których początkowo nie udało się ewakuować z tego kraju, w przeciwieństwie do zwierząt, są już bezpieczni w Pakistanie.
Pod koniec sierpnia Paul "Pen" Farthing został ewakuowany z Kabulu wraz z 94 psami i 79 kotami z prowadzonego przez siebie schroniska Nowzad, ale nie udało mu się zabrać jego pracowników, o co również zabiegał. W niedzielę zamieścił na Twitterze zdjęcie części pracowników wraz informacją, że cały personel znajduje się już pod opieką brytyjskiej ambasady w Pakistanie. Choć początkowo była mowa o 24 pracownikach, ostatecznie ewakuowano 68 osób - personel i członków ich rodzin, w tym 25 dzieci.
Informację o tym, że wszyscy są już w Pakistanie potwierdził także brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab. "Cieszę się, że afgański personel Nowzad, który został wezwany do ewakuacji, pomyślnie przekroczył dziś granicę z Pakistanem. Personel naszej ambasady w Pakistanie pomaga im i czekamy na ich przyjazd do Wielkiej Brytanii w najbliższych dniach" - napisał Raab na Twitterze.
Sprawa ewakuacji zwierząt ze schroniska budziła duże kontrowersje w Wielkiej Brytanii.