Lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty zapowiada weryfikację chęci Donalda Tuska, który opowiedział się ostatnio za skrajnie lewicowymi postulatami dotyczącymi aborcji. W sprawie słów Rafała Trzaskowskiego, który w radiowym wywiadzie opowiadał o tym, że był "dupiarzem", Czarzasty nie zamierzał się wypowiadać.
Lider PO Donald Tusk zadeklarował we wtorek w Wałbrzychu, że jeśli PO wygra wybory, zagwarantuje legalny dostęp do aborcji do 12 tygodnia ciąży (po konsultacji pacjentki z lekarzem). Obiecał ponadto wprowadzenie związków partnerskich i przegląd prawa dotyczącego osób transpłciowych. To skrajnie lewicowe postulaty, więc zapytano o nie lidera Lewicy Włodzimierza Czarzastego.
- Nie będę atakował opozycji i pana Donalda Tuska. Pan Donald Tusk ma prawo, tak jak każdy z nas, mieć swoje koncepcje i swoje chęci. Z tymi chęciami zaraz będzie weryfikacja - odpowiedział Czarzasty, zapowiadając projekt ustawy Lewicy w sprawie aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży. "Platforma Obywatelska będzie miała szansę poprzeć projekt" - dodał.
Niedawno w mediach społecznościowych wypłynął głośno komentowany fragment podcastu "Wojewódzki&Kędzierski", w którym prezydent Rafał Trzaskowski przyznał, że w młodości był "dupiarzem". Wypowiedź wywołała falę krytyki, więc Trzaskowski w końcu przeprosił. Czarzasty nie zamierzał dyskutować o słownictwie, jakiego używa prezydent stolicy.
- Rafał Trzaskowski zdobył 10 milionów głosów. Każda osoba, która zdobywa tyle głosów, zasługuje na szacunek bez względu na to, co czasami powie
- odparł.