- "Akcesja Szwecji i Finlandii do NATO leży w interesie Sojuszu i jest niezwykle ważna dla naszego regionu"
- powiedział Reinsalu przy okazji środowej wizyty w Tallinie szefa tureckiej dyplomacji Mevluta Cavusoglu. - "Chcielibyśmy zobaczyć klarowne kroki prowadzące do tego celu" - dodał.
- "Nie możemy pozwolić na to, żeby nasze strategiczne interesy były zagrażane przez prowokacje, za którymi mogą przecież stać nasi nieprzyjaciele"
- wskazał.
Turcja odwołała spotkanie z przedstawicielami ubiegających się o wstąpienie do NATO Szwecji i Finlandii po tym, jak przed turecką ambasadą w Sztokholmie 21 stycznia spalono Koran - świętą księgę islamu. Ankara nalega na wypełnienie przez Sztokholm i Helsinki zobowiązań zawartych w porozumieniu z czerwca 2022 roku dotyczących m.in. rozpatrzenia tureckich wniosków o deportację czy ekstradycję oraz powstrzymania się od wspierania kurdyjskiej organizacji YPG/PYD oraz organizacji islamskiego myśliciela Fethullaha Gulena, którego Ankara oskarża o przeprowadzenie w 2016 roku nieudanego zamachu stanu.
Cavusoglu przyznał we wtorek, że "obecnie nie ma szans na zgodę Turcji na przystąpienie Szwecji do NATO", a podczas środowej wizyty w Tallinie powiedział, że nawet gdyby Rosja planowała atak na Szwecję i Finlandię, Ankara nie zmieni swego stanowiska w kwestii warunków ich przystąpienia do Sojuszu.
- "Jeśli oba państwa wypełnią swoje zobowiązania, rozpatrzymy wnioski korzystnie. Bez tego, niezależnie od sytuacji, nasze stanowisko się nie zmieni. Również nasze obawy muszą być wzięte pod uwagę, nie tylko ich"
- powiedział.