Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Afganistan spowity strachem. Talibowie ogłosili, że przesłuchują obcokrajowców

Niektórzy obcokrajowcy, zanim otrzymują pozwolenie na opuszczenie Afganistanu, są przesłuchiwani - przyznają przedstawiciele islamistycznego ugrupowania, które przejęło władzę w tym kraju. Deklarują jednocześnie: "Talibowie nie porwali żadnych obcokrajowców".

Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli z Afganistanu. Panuje chaos i strach przed rządami ekstremistów.

Reklama

Przedstawiciel talibów proszący o zachowanie anonimowości, zaprzeczył, jakoby doszło do przypadków porwania obcokrajowców, ale dodał:

"Przesłuchujemy niektórych z nich przed wyjazdem z kraju"

Nie wyjaśnił, w jakim celu przesłuchiwani są obcokrajowcy. Dodał natomiast, że "nasi bojownicy będą nadal wykazywać powściągliwość".

Wcześniej przedstawiciel islamistów, który zastrzegł anonimowość, powiedział Reuterowi, że talibowie nie ponoszą odpowiedzialności za zamieszki na obleganym przez tysiące ludzi lotnisku, dodając, że "zachód mógł przygotować lepszy plan ewakuacji". Przeczą temu jednak filmy z okolic lotniska w Kabulu, pokazujące, jak zachowują się talibowie. 

 

Według przedstawicieli NATO i talibów na lotnisku i wokół niego od niedzieli zginęło co najmniej 12 osób

 

Reklama