10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Wiadomo kto w II turze. Jaka była reakcja Macron i Le Pen po ogłoszeniu wyników?

Wprawdzie oficjalne wyniki wyborów prezydenckich we Francji nie zostały jeszcze podane, ale najważniejsza decyzja jest raczej znana.

twitter.com/en.AzVision.az‏
twitter.com/en.AzVision.az‏
Wprawdzie oficjalne wyniki wyborów prezydenckich we Francji nie zostały jeszcze podane, ale najważniejsza decyzja jest raczej znana. W drugiej turze zmierzą się centrysta Emmanuel Macron i szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen.

Sondaże exit poll ogłoszone tuż po zamknięciu lokali wyborczych we Francji wskazywały na zwycięstwo Macronowi (23-24 proc.) i drugie miejsce Le Pen (21-23 proc.). Kolejne miejsca zajmują konserwatysta Francois Fillon i kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Melenchon.

Agencja Associated Press podkreśla, że po raz pierwszy we współczesnej historii Francji do drugiej tury nie zakwalifikował się kandydat żadnej partii głównego nurtu, co "wywraca" system polityczny tego kraju.

Wynik pierwszej dwójki nie jest jednak pewny, bo jak podało francuskie MSW: częściowe wyniki po przeliczeniu 20 mln kart wyborczych wskazują na wygraną Marine Le Pen - pisze agencja Reuters. Wg tych danych Le Pen ma 24,38 proc. głosów, a Emmanuel Macron 22,19 proc. Wyniki te nie uwzględniają jednak danych z dużych miast.

Tuż po ogłoszeniu sondaży exit poll Emmanuel Macron oświadczył, że Francja odwraca dziś stronicę swojego życia politycznego.

"Francuzi wyrazili dziś pragnienie odnowy" - powiedział Macron.


Zapowiedział, że ma zamiar stworzyć szeroką koalicję "sił postępowych" do udziału w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w czerwcu - podała agencja AFP.

Z kolei szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen, która - jak wynika z sondaży exit poll - przeszła do drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji, oświadczyła, że jest to "historyczny rezultat".

Le Pen podkreślała, że w tych wyborach chodzi o "dziką globalizację" i że stawką jest "przetrwanie Francji". Obiecała rozpocząć pilnie potrzebną debatę na temat globalizacji.

Czas już "uwolnić naród francuski od aroganckiej elity" - mówiła, apelując o poparcie do "wszystkich patriotów".


Zaskoczeniem było, że konserwatysta Francois Fillon, który odpadł z dalszego wyścigu do fotela prezydenckiego we Francji, zaapelował do wyborców, by w drugiej turze poparli centrystę Emmanuela Macrona, gdyż zwycięstwo skrajnie prawicowej Marine Le Pen oznaczałoby bankructwo kraju.

"Nie ma innego wyjścia, niż głosowanie przeciwko skrajnej prawicy. Ja zagłosuję na Emmanuela Macrona" - powiedział Fillon.

 



Źródło: PAP

#wybory prezydenckie #Francja

gb