Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra »
CZYTAJ TERAZ »
•
02.02.2017 09:36
Holandii grozi cyberatak. Trop prowadzi do hakerów z Rosji. Mobilizacja przed wyborami
Minister spraw wewnętrznych Holandii Ronald Plasterk alarmuje, że zbliżające się wybory parlamentarne mogą być zagrożone przez działania rosyjskich hakerów.
freeimages.com/license
Minister spraw wewnętrznych Holandii Ronald Plasterk alarmuje, że zbliżające się wybory parlamentarne mogą być zagrożone przez działania rosyjskich hakerów. Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano się zrezygnować z systemu informatycznego na rzecz ręcznego liczenia głosów.
Holandia obawia się zakrojonych na szeroką skalę cyberataków w związku z zaplanowanymi na marzec wyborami parlamentarnymi. Szef MSZ Holandii w liście do parlamentu alarmuje, że w zaistniałej sytuacji jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest przejście na ręczne liczenie głosów.
Ostatnio o groźnych cyberatakach informował także szef dyplomacji Czech Lubomir Zaoralek, który ujawnił, że na konta mailowe w czeskim MSZ - należące m.in. do samego ministra i wiceministrów - włamali się hakerzy. Jak zaznaczył, za atakami „prawdopodobnie stało obce państwo”.
Minister zapewniał, że hakerom nie udało się dostać do żadnych poufnych informacji. Według Zaoralka ataki hakerskie na MSZ obserwowano od początków stycznia. Minister podkreślił, że w tej sprawie trwa śledztwo oraz prowadzone są działania, by zapobiec podobnym atakom w przyszłości.
Źródło: niezalezna.pl,TVP Info,PAP
Holandia obawia się zakrojonych na szeroką skalę cyberataków w związku z zaplanowanymi na marzec wyborami parlamentarnymi. Szef MSZ Holandii w liście do parlamentu alarmuje, że w zaistniałej sytuacji jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest przejście na ręczne liczenie głosów.
Do tej pory wszystkie głosy liczono ręcznie w lokalach wyborczych, po czym dane przesyłano do komisji odpowiedzialnej za całą gminę. Tam już używano systemu informatycznego. Dokładnie tego samego systemu używano do przeliczania głosów na poziomie okręgów oraz w skali całego kraju. Zgodnie z decyzją holenderskich władz, w obawie przed cyberatakami ze strony Rosji głosy na każdym szczeblu mają być liczone ręcznie.- Doniesienia w ostatnich dniach o słabych punktach w naszych systemach skłaniają do pytań o możliwość manipulacji wynikami. Istnieją wskazówki, że Rosjanie mogliby być zainteresowani. W kolejnych wyborach musimy polegać na starym dobrym papierze i piórze – mówił na antenie RTL Ronald Plasterk.
Ostatnio o groźnych cyberatakach informował także szef dyplomacji Czech Lubomir Zaoralek, który ujawnił, że na konta mailowe w czeskim MSZ - należące m.in. do samego ministra i wiceministrów - włamali się hakerzy. Jak zaznaczył, za atakami „prawdopodobnie stało obce państwo”.
Minister zapewniał, że hakerom nie udało się dostać do żadnych poufnych informacji. Według Zaoralka ataki hakerskie na MSZ obserwowano od początków stycznia. Minister podkreślił, że w tej sprawie trwa śledztwo oraz prowadzone są działania, by zapobiec podobnym atakom w przyszłości.
Źródło: niezalezna.pl,TVP Info,PAP
Zobacz więcej
Niezależna TOP
