Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO »
CZYTAJ TERAZ »
flickr.com
Indyjska Marynarka Wojenna potwierdziła budowę drugiego lotniskowca typu Vikrant – INS Vishal ujawniła przy tym kilka szczegółów dotyczących konstrukcji– podaje magazyn branżowy The Diplomat.
Będzie to drugi lotniskowiec budowany na miejscu w ramach programu „Make in India”. Okręt ten ma być naszpikowany nowoczesną technologią z tego też względu Strona indyjska zaprosiła do dialogu technicznego Rosję, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone i Francję które mają doświadczenie w budowie lotniskowców. INS Vishal będzie lotniskowcem o napędzie atomowym. Znajdzie się tam miejsce dla pięćdziesięciu pięciu statków powietrznych w tym 35 samolotów którymi mogą być Dassault Rafale, morska wersja McDonnell Douglas F/A 18 Hornets oraz indyjskie Tejas LCA. Z tych myśliwców mają zostać utworzone między innymi dwie eskadry do walki radioelektronicznej oraz oddziały wczesnego ostrzegania. W nowej konstrukcji zostaną zastosowane wyrzutnie elektromagnetycznej CATOBAR zaprojektowane przez amerykański koncern General Atomics z tego też względu Kreml jest na straconej pozycji, gdyż nie dysponuje tego rodzaju technologią. Jeśli natomiast o śmigłowce operujące z lotniskowca to będą miały za zdanie zwalczać okręty podwodne oraz służyć do transportu. INS Vishal będzie dysponował wypornością 65 tysięcy ton i prędkością 30 węzłów. Indyjska Marynarka Wojenna otrzyma go w 2030 roku Na chwilę obecną Indyjska Marynarka Wojenna po wycofaniu w lutym bieżącego roku lotniskowiec typu Centaur INS „Viraat” (R22) dysponuje jedynie lotniskowcem Vikramaditya który wcześniej służył jako Admirał Gorszkow w rosyjskiej flocie. W końcowej fazie znajdują się natomiast pracę nad pierwszym lotniskowcem typu Vikrant o tej samej nazwie, które trwają nieprzerwanie od 2009 roku. Do służby okręt ten ma wejść w grudniu 2018 roku. Napędzany jest przez turbiny gazowe jego wyporność wynosi 37 500 ton i przenosi do 35 samolotów i 10 śmigłowców.
Źródło: niezalezna.pl
Będzie to drugi lotniskowiec budowany na miejscu w ramach programu „Make in India”. Okręt ten ma być naszpikowany nowoczesną technologią z tego też względu Strona indyjska zaprosiła do dialogu technicznego Rosję, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone i Francję które mają doświadczenie w budowie lotniskowców. INS Vishal będzie lotniskowcem o napędzie atomowym. Znajdzie się tam miejsce dla pięćdziesięciu pięciu statków powietrznych w tym 35 samolotów którymi mogą być Dassault Rafale, morska wersja McDonnell Douglas F/A 18 Hornets oraz indyjskie Tejas LCA. Z tych myśliwców mają zostać utworzone między innymi dwie eskadry do walki radioelektronicznej oraz oddziały wczesnego ostrzegania. W nowej konstrukcji zostaną zastosowane wyrzutnie elektromagnetycznej CATOBAR zaprojektowane przez amerykański koncern General Atomics z tego też względu Kreml jest na straconej pozycji, gdyż nie dysponuje tego rodzaju technologią. Jeśli natomiast o śmigłowce operujące z lotniskowca to będą miały za zdanie zwalczać okręty podwodne oraz służyć do transportu. INS Vishal będzie dysponował wypornością 65 tysięcy ton i prędkością 30 węzłów. Indyjska Marynarka Wojenna otrzyma go w 2030 roku Na chwilę obecną Indyjska Marynarka Wojenna po wycofaniu w lutym bieżącego roku lotniskowiec typu Centaur INS „Viraat” (R22) dysponuje jedynie lotniskowcem Vikramaditya który wcześniej służył jako Admirał Gorszkow w rosyjskiej flocie. W końcowej fazie znajdują się natomiast pracę nad pierwszym lotniskowcem typu Vikrant o tej samej nazwie, które trwają nieprzerwanie od 2009 roku. Do służby okręt ten ma wejść w grudniu 2018 roku. Napędzany jest przez turbiny gazowe jego wyporność wynosi 37 500 ton i przenosi do 35 samolotów i 10 śmigłowców.
Źródło: niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
