Wojska amerykańskie w Syrii i Iraku od sierpnia 2014 roku przeprowadziły 9,495 ataków podczas, których zrzucono 41,697 bomb na pozycje Państwa Islamskiego. Nadwyrężyło to znacznie zapasy Pentagonu. Lotnictwo amerykańskie nieraz było zmuszone do pożyczania bomb od aliantów.
Deficyt w zapasach broni będzie się jeszcze pogłębiał, głównie z powodu usuwania przez Pentagon z magazynów starszych modeli bomb. Ponadto z powodu Budget Control Act, który nakłada ograniczenia na wydatki związane z obronnością, nie będzie możliwy zakup wystarczającej ilości inteligentnych bomb. Mimo, iż Lockheed Martin zwiększył produkcję pocisków rakietowych AGM-114 Hellfire z 500 do 650 miesięcznie jednak to za mało. Z tego powodu Sekretarz Obrony USA Ash Carter w lutym br. wystosował prośbę do Kongresu o możliwość dokupienia dodatkowych 45 tysięcy bomb na kwotę 1.8 mld euro. Armia amerykańska zmaga się z deficytem amunicji, gdyż rządzący w Waszyngtonie nie przewidzieli, że będą prowadzić zmasowane naloty na pozycje dżihadystów w Syrii i Iraku.
Źródło: niezalezna.pl
#bomby #wojsko #Pentagon #Syria
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
PKR