Wydatki Włochów na nielegalnych migrantów rosną w zatrważającym tempie. 4,2 miliarda euro wyda w tym roku rząd w Rzymie w związku z kryzysem. W ub. r. wydatki wyniosły 3,6 miliarda euro. Jak pisała „Codzienna”, zdesperowani Włosi rozważają wydanie tymczasowych unijnych wiz imigrantom z Afryki Północnej. Jeżeli do tego dojdzie, to nawet 200 tys. imigrantów będzie mogło opuścić Włochy i udać się do dowolnego kraju strefy Schengen.
Odpowiadając dziś na pytania w Izbie Deputowanych, dotyczące kosztów zmagania się z falą migracyjną, minister finansów Pier Carlo Padoan wyjaśnił, że z kwoty 4,2 mld euro suma
2,8 mld zostanie przeznaczona na organizację miejsc pobytu dla migrantów i ich utrzymanie.
Taka wysokość wydatków – oświadczył szef resortu - prognozowana jest przy założeniu utrzymania się obecnego scenariusza presji migracyjnej. Jeśli ona jeszcze wzrośnie, koszty mogą sięgnąć 4,6 mld euro.
Jednym z powodów ich wzrostu jest większa liczba przybyłych nieletnich migrantów bez opieki. Są oni umieszczani w osobnych ośrodkach, a
dzienny koszt ich pobytu tam wynosi 45 euro.
W przypadku pozostałych migrantów,
uchodźców i osób ubiegających się o azyl pobyt ten kosztuje od 32 do 35 euro dziennie.
W tym roku do Włoch przybyło dotąd ponad 93 tysiące migrantów. Oczekuje się, że do grudnia liczba ta osiągnie 200 tys. W ub.r., uznanym za rekordowy, przypłynęło 181 tys. osób.
Jak pisała „Codzienna”, nie radząc sobie z kryzysem, zastanawiają się na rozwiązaniem,
które może zagrozić całej strefie Schengen. Chodzi o tzw. prawo Bossi-Fini, czyli przyjętej w 2011 r. i powszechnie wtedy krytykowanej ustawie antyimigrancka, dająca rządowi w Rzymie możliwość łatwych deportacji migrantów. Artykuł 20 tej ustawy daje także możliwość przyznania tymczasowych włoskich wiz,
co w praktyce oznacza, że migranci będą mogli swobodnie poruszać się po całej strefie Schengen.
Włochy użyły już raz tego artykułu w 2011 r., kiedy to trafiły do nich tysiące imigrantów z Tunezji. Jednak Francja odmówiła wtedy przyjęcia imigrantów, argumentując to tym, że nie będą się w stanie utrzymać, co wywołało ostre spięcie dyplomatyczne pomiędzy oboma krajami. Tym razem zapewne będzie podobnie. Wiceszef MSZ Włoch Mario Giro przyznał nawet w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Times”, że wprowadzenie ich planu w życie może zniszczyć strefę Schengen. Ale rosnące napięcia społeczne i poparcie dla antyimigranckich partii nie dają rządowi Włoch zbyt wiele czasu na mniej radykalne posunięcia.
Źródło: PAP,niezalezna.pl,Gazeta Polska Codziennie
#koszty #migranci #Włochy
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
wm,krs