Hubert Hurkacz pokonał rosyjskiego tenisistę Daniiła Miedwiediewa 7:6 (7), 6:3 w ćwierćfinale prestiżowego turnieju w Miami. Polak pozbawił rywala szansy awansu na pozycję lidera rankingu ATP.
Daniił Miedwiediew w Miami mógł wyprzedzić nieobecnego na Florydzie Novaka Djokovića i ponownie objąć prowadzenie w rankingu ATP - wystarczyło by awansował do półfinału turnieju. Takiej możliwości pozbawił Rosjanina we wspaniałym stylu Hubert Hurkacz.
Shank you very much 😬
— Tennis TV (@TennisTV) March 31, 2022
A stroke of luck for @HubertHurkacz at a crucial time!#MiamiOpen pic.twitter.com/mTXT3NO3Av
Polski tenisista, który w Miami broni tytułu po raz kolejny udowodnił, że nie czuje żadnego respektu przed renomowanym rywalem, którego pokonał w ubiegłym sezonie w Wimbledonie. Pierwszy set pojedynku był niezwykle zacięty. Wrocławianin wprawdzie przełamał serwis Rosjanina w drugim gemie, a chwilę później prowadził 3:0, ale Miedwiediew zdołał doprowadzić do tie-breaka. Ten po twardej walce padł jednak łupem "Hubiego".
Nieco mniej emocji było w drugiej partii. Podopieczny trenera Craiga Boyntona wykorzystał break-point w piątym gemie i prowadził 3:2, a później kontrolował wynik. Miedwiediew poprosił jeszcze o interwencję fizjoterapeuty, ale nawet to nie pomogło. W półfinale Hubert Hurkacz zmierzy się ze zwycięzcą meczu Carlosa Alcaraza z Miomirem Kecmanovićem.