Aryna Sabalenka po emocjonującej walce pokonała 6:3, 6:3 Igę Świątek w półfinale tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati.
Iga Świątek poniosła dopiero siódmą porażkę w tym sezonie, ale trzeba przyznać, że łatwo skóry nie sprzedała. Aryna Sabalenka prowadziła w drugim secie 5:1 i 40:0. Białoruskiej tenisistce wystarczyło - zdawałoby się - postawić kropkę nad i, ale nic podobnego.
SEVEN MATCH POINTS SAVED 💪#CincyTennis | @iga_swiatek pic.twitter.com/E0lUpP53CE
— Cincinnati Open (@CincyTennis) August 18, 2024
Iga - chociaż nie miała najlepszego dnia - walczyła jak szalona, by odwrócić losy meczu. Ostatecznie obroniła aż dziewięć piłek meczowych, nie dała rady dopiero przy dziesiątej. Sabalenka mogła triumfować. Pokonała Świątek dopiero po raz czwarty w karierze. "Przebiłam ścianę" - przyznała z ulgą w pomeczowym wywiadzie.
On the 10th match point!@SabalenkaA reaches the Cincinnati final taking out world No.1 Swiatek 6-3, 6-3.#CincyTennis pic.twitter.com/mwFmtnVRCG
— Cincinnati Open (@CincyTennis) August 18, 2024
Jest światową jedynką, bo walczy do końca, walczy o każdą piłkę, ale w końcu mi się udało
- powiedziała szczęśliwa Sabalenka.
Okazję do rewanżu Polka może mieć już wkrótce w US Open. Wielkoszlemowy turniej w Nowym Jorku rozpocznie się już 28. sierpnia.